2015.08.26 Wisła Kraków - Beskid Andrychów 1:0

Z Historia Wisły

MLM: Skromne zwycięstwo Wisły U-13 na początek

W pierwszej kolejce Małopolskiej Ligi Młodzików Wisła Kraków wygrała z Beskidem Andrychów 1:0. Wynik skromny, ale patrząc na styl podopieczni Mateusza Stolarskiego zdominowali swojego rywala, jednak na bramkę musieli czekać aż do 45. minuty. – Drużyna jak Wisła Kraków musi rozstrzygać takie spotkania wcześniej. Do swoich zawodników mogę mieć pretensję o kilka niewykorzystanych sytuacji sam na sam. W bardzo dobrej dyspozycji był bramkarz gości, któremu za dzisiejsze spotkanie należy się szacunek – powiedział po meczu trener Białej Gwiazdy.

Już od pierwszych minut było widać, że drużyną prowadzącą grę będą gospodarze. Goście z Andrychowa nastawili się na grę z kontrataku, co już w pierwszej połowie mogło przynieść skutek, jednak jeden z wiślaków wybił piłkę z linii bramkowej. Zawodnicy trenera Stolarskiego starali się stwarzać zagrożenie pod bramką przeciwnika, kilkukrotnie koronkowo rozgrywali akcje, jednak piłka nie chciała wpaść do siatki. Najlepszą sytuację w pierwszej połowie miał Aleksander Buksa, którego uderzenie z kilku metrów pięknie obronił bramkarz. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Wiślacy długimi momentami bili głową w mur, aż w 45. minucie Patryk Fundament postanowił uderzyć z dystansu, piłka po drodze odbiła się od obrońcy i od słupka wpadła do siatki obok bezradnie interweniującego Dawida Pochłopnia. Jak się później okazało, była to jedyna bramka w tym meczu, która zagwarantowała Wiśle trzy punkty i udane rozpoczęcie sezonu.

– Nie lubię takich spotkań ponieważ przeciwnik był ustawiony bardzo nisko, skupił się na grze defensywnej oraz kontratakach. Niestety, sami sobie jesteśmy winni takiej gry rywala, gdyż dopiero w 45. minucie zdobyliśmy bramkę na 1:0 i od tego momentu zaczęło nam się grać łatwiej. Muszę przyznać, że dopisało nam szczęście. Mieliśmy około siedmiu czy ośmu sytuacji, które powinny zakończyć się bramką, ale przeciwnik również dwa lub trzy razy wyszedł z kontrą i tylko Wiktorowi Skrzyńskiemu zawdzięczamy to, że nie straciliśmy bramki. Gra robiła się nerwowa, z jednej strony chcesz strzelić gola, a z drugiej przeciwnik z szybkimi napastnikami był naprawdę groźny. Całe szczęście, że udało nam się strzelić tę bramkę z małą pomocą Beskidu. Mam nadzieję, że jest to przestroga dla zawodników, aby traktować treningi strzeleckie bardzo poważnie, bo gdy piłka nie wpada do siatki na treningu, to na meczu też nie wpadnie. Trzeba cenić i szanować te trzy punkty, bo zdobyliśmy je w niełatwych warunkach. Mamy świadomość, że kolejne mecze będą takie same – powiedział po meczu trener Mateusz Stolarski.

1. kolejka, Małopolska Liga Młodzików

Kraków, ul. Reymonta 22, 26.08, godz. 11:00

Wisła Kraków – Beskid Andrychów 1:0 (0:0)

Patryk Fundament 45’

Wisła Kraków: 12. Kasper Burkat, 1. Wiktor Skrzyński – 4. Mateusz Kulma, 3. Karol Włodarski, 17. Kamil Sanojca, 5. Patryk Fundament, 18. Szymon Gołąb, 20. Jakub Lorek, 15. Mateusz Gniecki, 9. Aleksander Buksa, 6. Jakub Butrymowicz, 10. Dominik Król, 8. Aleksander Kowalski, 13. Mateusz Kaleta, 11. Bartosz Pietruszka

Beskid Andrychów: 17. Dawid Pochłopień – 18. Paweł Dwornik, 7. Daniel Bodka, 3. Jakub Bodka, 16. Karol Pruchnicki, 8. Jakub Rusinek, 4. Artur Mizera, 14. Julian Wdowik, 6. Miłosz Koczur, 2. Dawid Gondko, 11. Kacper Kacprzak, 15. Mateusz Kanturski, 10. Jakub Mikołajek, 5. Oskar Pustelnik

Źródło: akademiawisly.pl