Turniej Jesienny

Z Historia Wisły

Dr Tadeusz Konczyński.
Dr Tadeusz Konczyński.
Jesienią 1906 roku z inicjatywy dr Tadeusza Konczyńskiego zorganizowano turniej piłkarski. Można by go określić jako pierwsze Mistrzostwa Krakowa w piłce nożnej. Nie wiadomo dokładnie, kiedy turniej się rozpoczął, data zakończenia również nie jest znana. Faktem jest, iż dr Konczyński przyjechał do Krakowa w połowie września 1906 roku, natomiast 30 września krakowska drużyna Biało-Czerwonych wyjechała do Lwowa na rewanżowy mecz z tamtejszymi Czarnymi. W „Kopcu Wspomnień” Józef Lustgarten napisał: "Białoczerwoni nie myśleli o nazwie dla siebie. Przerywając gry turniejowe, wyjechali na rewanż do Lwowa, który przyniósł zarówno im, jak i wszystkim piłkarzom krakowskim pełną satysfakcją za porażkę w Krakowie" [1]. Wynika z tego, że 30 września turniej już trwał. Przeczy temu „Nowa Reforma”, która jednoznacznie stwierdza: "Match rozpoczął się w sobotę dnia 13 bm. " [2]

W rozgrywkach wzięło udział 16 zespołów. Ale czy na pewno 16? Wydawnictwa jubileuszowe Wisły, które powstały na 25 i 40-lecie istnienia klubu podają, że tych zespołów było aż 40, sugerując się zapewne artykułem okolicznościowym dotyczącym historii Wisły, a opublikowanym z okazji 15-lecia istnienia klubu w "Przeglądzie Sportowym" w 1921 roku [3]. Podana liczba drużyn piłkarskich musi budzić wątpliwości, bo skąd znalazłoby się ich tyle w Krakowie w owym czasie, nawet biorąc pod uwagę fakt, że niektóre gimnazja wystawiały więcej niż jedną drużynę. Liczba 16 pojawia się w "Nowej Reformie" z 20 października 1906 roku, "Kopcu wspomnień" oraz pisanych ręką J. Lustgartena wydawnictwach Cracovii. Jak pogodzić te dwie wydawałoby się sprzeczne informacje dotyczące liczby drużyn biorących w turnieju i daty jego rozpoczęcia?

Można postawić parę hipotez:

  1. Turniej mógł być podzielony na dwie fazy. W I fazie, zaczynającej się we wrześniu, brałoby udział 40 zespołów, natomiast w następnej (w październiku) - 16. Między poszczególnymi fazami Biało-Czerwoni wyjeżdżają na mecz do Lwowa. Jeśli Wisłę utożsamić z I drużyną II Szkoły Realnej (tak ją identyfikuje J. Kukulski, choć jest to wątpliwa identyfikacja), to w drugiej połowie września wiadomo o rozegraniu przez nią dwóch meczów: wygrała z Klubem Rzemieślników 2:1 i przegrała z klubem I Szkoły Realnej 0:3 [4]. Czy działo się to w ramach pierwszej fazy turnieju? Jest co do tego sporo wątpliwości, gdyż w relacjach prasowych nie ma w tym względzie żadnych sugestii. Jednak identyfikacja drużyn, które rozgrywały swe mecze w tym właśnie okresie oprócz Wisły (są to te same drużyny, które grają później w turnieju październikowym) może sugerować, że tak mogło być. Trudno bowiem sobie wytłumaczyć tak nagłą aktywność drużyn krakowskich inaczej, jak chęcią uczestniczenia w turnieju.
  2. Kluby rozgrywały kilka meczów towarzyskich przed turniejem październikowym. Sam turniej rozpoczął się 13 października i wzięło w nim udział 16 drużyn, a Lustgarten po prostu myli się twierdząc co innego w swych wspomnieniach opublikowanych w "Kopcu wspomnień". I ta hipoteza wydaje się najbliższa prawdy.

To jedynie hipotetyczne scenariusze. Pewnym jest natomiast, że zawody rozpisane były już we wrześniu. "Nowa Reforma" z 28 września donosi, że Koło Towarzystwa Zabaw Ruchowych w Krakowie "zawiązane przez delegata lwowskiego Towarzystwa dra T. Konczyńskiego zabrało się energicznie do pracy. Ono to rozpisało match międzyszkolny".

Wśród uczestników turnieju znalazły się m.in.: dwa kluby z gimnazjum św. Anny, dwa kluby I Szkoły Realnej, dwa z gimnazjum Sobieskiego, Klub II Szkoły realnej (możliwe iż jest to Wisła), klub z gimnazjum św. Jacka, klub IV gimnazjum, klub seminarium nauczycielskiego, Czarni Kraków (Rzemieślnicy). "Nowa Reforma" wspomina jeszcze o klubach Żółtych, Niebieskich, Białych i Niebiesko-różowych, ale niewykluczone, że są to po prostu przydomki w/w zespołów szkolnych. Mecze rozgrywało sześć drużyn jednocześnie na trzech boiskach na Błoniach i cieszyły się one sporym zainteresowaniem wśród widowni, gdyż "całe szkoły wyruszają na te widowiska i oklaskują zwycięzców". Jako sędzia zawody te miał prowadzić sam Konczyński: "który zamiast gwizdka używał trąbki konduktorskiej" [5]. Pobieżne zasady zawodów pojawiły się na łamach tejże gazety: "Za zasadę przyjęto, że każdy klub, który przegra dwie partye z rzędu, lub którego liczba przegranych partyj o dwa większa od wygranych, wykreślany jest z matchu – partye zaś wygrane na klubie wychodzącym z matchu, nie liczą się zwycięzcom". Mecze rozgrywano codziennie. "To też wielka liczna klubów topnieje jak śnieg na słońcu. Młodziutkie kluby Żółtych, Niebieskich, Białych i Niebiesko-różowych nie widnieją już na liście walczących... Podobny los czeka i inne, bardziej wytrawne i śmiałe. Wśród walki na pierwszy plan wysuwają się Czerwoni, klub. św. Anny, klub św. Jacka i klub "Wisła". Najgroźniejsi przeciwnicy akademicka "Cracovia" i "Biało-czerwoni" czekają, dopóki nie zmniejszy się dokładnie liczna klubów, biorących udział w matchu". Tak turniej relacjonowała "Nowa Reforma" z 21 października, informując zarazem, że potrwa on jeszcze kilkanaście dni.

21 października swój mecz w turnieju rozgrywała Wisła, przeciwnikiem była wyróżniająca się w zawodach drużyna z Gimnazjum Św. Anny – o czym informuje prasa, nie podając jednak wyniku tego spotkania. Biorąc pod uwagę miejsce, jakie zajęła w tym turnieju Wisła można przypuszczać, że wynik był dla niej korzystny [6].

Nie wiadomo dokładnie, jak długo rozgrywki trwały i kiedy się zakończyły. Niejasne zasady sprawiały, że turniej się przeciągnął do później jesieni. W efekcie, jak się wydaje dość arbitralną decyzją, "ze względu na spóźnioną porę rozgrywki przeprowadzały tylko drużyny, kandydujące do pierwszych miejsc. Ostatecznie w turnieju o charakterze mistrzostwa, gdyż każdy grał z każdym po dwa razy, pierwsze miejsce zajęli biało-czerwoni... Drugie miejsce zajęła Cracovia, trzecie Czerwoni, czwarte Wisła, piąte obiecująca drużyna gimnazjum św. Jacka". Tak kolejność drużyn na koniec turnieju określał J. Lustgarten, dodając, że w turnieju finałowym wzięła też udział drużyna rzemieślnicza (Klub Rzemieślników „Czarni”). Potwierdzają to inne publikacje Cracovii [7]. Ciekawe, że w 1935 roku Lustgarten z całą pewnością twierdził, że w ramach tego turnieju Wisła rozegrała swój pierwszy pojedynek derbowy z Cracovią. I ci drudzy mieli ten mecz wygrać [8]. Byłoby dziwne, gdyby te drużyny w ramach gier turniejowych się nie spotkały. Jednak twierdzeń Lustgartena żadne inne źródło nie potwierdza. Tym samym za pierwszy udokumentowany pojedynek derbowy między tymi drużynami uważa się ten rozegrany we wrześniu 1908 roku…


Końcowa kolejność wg Józefa Lustgartena:

  1. Biało-Czerwoni
  2. Akademicy (Cracovia)
  3. Czerwoni (drużyna Jenknera)
  4. Wisła
  5. IV gimnazjum

Końcowa kolejność wg publikacji na 40-lecie TS Wisła oraz wg. "Przeglądu sportowego" nr 21 z 1921 roku:

  1. Biało-Czerwoni
  2. Czerwoni (drużyna Jenknera)
  3. Wisła
  4. Akademicy (Cracovia)


Zobacz też

Przypisy

  • [1]Kopiec Wspomnień (J. Lustgarten,, "Narodziny krakowskiego sportu".), Kraków 1964, s. 376
  • [2] "Nowa Reforma" z 20 października
  • [3]Przegląd Sportowy nr 21 z 1921 roku; "25 lecie T.S. Wisła" - Kraków 1931; "Wydanie jubileuszowe T.S. Wisła (1906-1946)" - Start, 1946; reprint w druku zwartym 2006
  • [4] "Nowa Reforma" nr 220 z 28 września.
  • [5] Kopiec Wspomnień (J. Lustgarten,, "Narodziny krakowskiego sportu".), Kraków 1964, s.377
  • [6] "Nowa Reforma" z 23 października.
  • [7] Kopiec Wspomnień (J. Lustgarten,, "Narodziny krakowskiego sportu".), Kraków 1964, s.377; Na przykład Monografia: Historia 30 lat KS Cracovia
  • [8] Przegląd Sportowy nr 41