2016.06.25 AP Kmita Zabierzów - Wisła Kraków 0:10

Z Historia Wisły

Mecz jubileuszowy z okazji 80-lecia piłkarstwa w Zabierzowie.
2016.06.26, mecz towarzyski, Zabierzów,
Gminny Stadion Sportowy, 11:00*, sobota 28°
AP Kmita Zabierzów 0:10 (0:3) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Grzegorz Jabłoński z Krakowa.
Bramki
0:1
0:2
0:3
0:4
0:5
0:6
0:7
0:8
0:9
0:10
11' Krystian Kujawa
20' Zdeněk Ondrášek
31' Zdeněk Ondrášek
47' Mateusz Zachara
58' Rafał Boguski
59' Mateusz Zachara
68' Rafał Boguski
72' Rafał Pietrzak
84' Rafał Pietrzak
88' Krystian Popiela
AP Kmita Zabierzów
K.Herdzik grafika:zmiana.PNG (46' P. Długopolski) grafika:zmiana.PNG (83' R.Czech)
Wojciech Skotnicki grafika:zmiana.PNG (52' ? )
Wiktor Ramut grafika:zmiana.PNG (65' Wojciech Skotnicki)
Dawid Burzyński grafika:zmiana.PNG (77' Wiktor Ramut)
Mateusz Marszałek grafika:zmiana.PNG (46' Michał Majgier)
Adam Popowicz
Szymon Tyrała
Piotr Więckowski grafika:zmiana.PNG (77' Michał Barnaś)
Dariusz Kuźma
Kacper Woźniak grafika:zmiana.PNG (57' Kamil Juszczak)
Tomasz Wysokiński grafika:zmiana.PNG (62' Krzysztof Kawałek)

Trener: Artur Gaweł
Wisła Kraków
M.Miśkiewicz grafika:zmiana.PNG (31' M.Buchalik) grafika:zmiana.PNG (60' K.Chorążka)
Krystian Kujawa grafika:zmiana.PNG (46' Piotr Żemło)
Arkadiusz Głowacki grafika:zmiana.PNG (46' Alan Uryga)
Maciej Sadlok grafika:zmiana.PNG (46' Tomasz Cywka)
Boban Jović grafika:zmiana.PNG (46' Jakub Bartosz)
Denis Popovič grafika:zmiana.PNG (46' Bartłomiej Purcha)
Petar Brlek grafika:zmiana.PNG (46' Krzysztof Drzazga)
Patryk Małecki grafika:zmiana.PNG (46' Rafał Boguski)
Adam Mójta grafika:zmiana.PNG (46' Rafał Pietrzak)
Paweł Brożek grafika:zmiana.PNG (46' Krystian Popiela)
Zdeněk Ondrášek grafika:zmiana.PNG (46' Mateusz Zachara)

Trener: Dariusz Wdowczyk
* Mecz początkowo zaplanowano na godzinę 13:00, jednak ze względu na mecz reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy zmieniono godzinę rozpoczęcia meczu.
Transmisję "na żywo" przeprowadziła Wisła.TV

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy.
Bilet meczowy.

Spis treści

Przed meczem

Mecz z Wisłą w sobotę o 11:00

Towarzyski mecz Akademii Kmita z Wisłą Kraków, ostatecznie zostanie rozegrany na stadionie w Zabierzowie przy ul. Sportowej 2 w najbliższą sobotę, 25 czerwca o godz. 11:00. Serdecznie zapraszamy na piłkarskie święto w Zabierzowie!

Pierwotnie spotkanie planowano rozegrać nieco później, bo o godz. 13:00. Zmiana godziny na wcześniejszą wynika z faktu, iż także w sobotę w 1/8 Mistrzostw Europy we Francji o godz. 15:00 swój mecz ze Szwajcarią rozegra reprezentacja Polski. Dzięki dokonanej zmianie, kibice uzyskają możliwość obejrzenia obu spotkań. Niewątpliwie warto odwiedzić tego dnia stadion w Zabierzowie choćby po to, aby przyjrzeć się formie podopiecznych Dariusza Wdowczyka na początku przygotowań do kolejnego sezonu ligowego. Sparing z Akademią Kmita będzie również szansą debiutu dla nowych zawodników Wisły - Mateusza Zachary oraz Adama Mójty. Być może w ekipie Białej Gwiazdy pojawią się także gracze testowani. Dla młodszych fanów, sobotnie spotkanie będzie ponadto doskonałą szansą do zdobycia autografów swoich ulubieńców. W przerwie spotkania planowana jest licytacja koszulki i piłki z podpisami Wiślaków. Przypominamy, że mecz Akademii Kmita z Wisłą Kraków nie ma charakteru imprezy masowej. Bramy stadionu zostaną otwarte już około godz. 10:00. Bilety w cenie 10 złotych (normalny) oraz 5 złotych ulgowy, będą do nabycia przed meczem.

Źródło: akademiakmita.pl


Na początek z Kmitą

Jak mawiał jeden z byłych trenerów Białej Gwiazdy, żadna najlepsza nawet jednostka treningowa nie zastąpi meczu. To właśnie podczas prawdziwego spotkania, gdy walczysz z przeciwnikiem i pojawiają się emocje, najlepiej można ocenić stan przygotowań zespołu do sezonu. Pierwszy sparing to zawsze niewiadoma i nie należy z niego wyciągać pochopnych wniosków, ale zawsze miło po kilku tygodniach zobaczyć swoich ulubieńców w akcji. Już dziś Wiślacy zmierzą się w Zabierzowie z Akademią Piłkarską Kmita.

Nasz najbliższy sparingpartner to ekipa, która pod obecną nazwą występuje od 2014 roku. Akademia Kmita trenuje i rozgrywa swoje spotkania na obiektach, które niegdyś należały do drużyny Kmity Zabierzów znanej z występów na poziomie III ligi. Biała Gwiazda w Zabierzowie zagra więc po raz czwarty, ale dopiero pierwszy raz z zespołem Akademii.


Dwie wygrane i remis

Wcześniejsze wizyty pierwszej drużyny Wisły w tej podkrakowskiej miejscowości zakończyły się dwoma zwycięstwami i jednym remisem. Po raz pierwszy nasi piłkarze grali w Zabierzowie 28 listopada 1998 roku i w towarzyskim meczu pokonali Kmitę aż 8:3. W kolejnym starciu, na stadionie przy ulicy Sportowej 2, pod koniec maja 2004 roku Wiślacy znowu okazali się lepsi, ogrywając gospodarzy 4:1.Ostatni pojedynek „wyjazdowy" z tym rywalem Biała Gwiazda rozegrała natomiast 8 lipca 2006 roku, a spotkanie zorganizowane z okazji 70-lecia powstania Kmity skończyło się remisem 1:1.

Mecz towarzyski pomiędzy Akademią Piłkarską Kmita Zabierzów a Wisłą Kraków rozpocznie się o godzinie 11:00.

MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl


Relacje

Dwucyfrówka w pierwszym letnim sparingu Wisły

Mecz był rozegrany z okazji 80-lecia piłkarstwa w Zabierzowie.
Mecz był rozegrany z okazji 80-lecia piłkarstwa w Zabierzowie.

W swoim pierwszym letnim sparingu piłkarze krakowskiej Wisły rozgromili aż 10-0 V-ligową drużynę Kmity Zabierzów. Dorobkiem strzeleckim podzielili się Zdeněk Ondrášek, Mateusz Zachara, Rafał Boguski i Rafał Pietrzak, którzy strzelili po dwa gole oraz Krystian Kujawa i testowany Krystian Popiela, którzy zdobyli po jednej bramce.

Swoje pierwsze letnie spotkanie towarzyskie zespół krakowskiej Wisły rozpoczął w nowym ustawieniu - z trójką środkowych obrońców, piątką pomocników - w rolę których m.in. wcielili się na ogół boczni defensorzy - Boban Jović i debiutujący w Wiśle Adam Mójta, a także z dwójką wysuniętych napastników.

Na pierwszą dobrą okazję, w potyczce wiślaków z występującą w V lidze Kmitą, czekaliśmy do 10. minuty, kiedy to na strzał zdecydował się Patryk Małecki, ale wszystko skończyło się w związku z rykoszetem tylko na rzucie rożnym. Po nim jednak świetnie główkował Krystian Kujawa i "Biała Gwiazda" wyszła na prowadzenie.

Na kolejną akcję, która mogła dać nam bramkę, czekaliśmy do 19. minuty, kiedy to piłkę na długi słupek zgrał Petar Brlek, ale Zdeněk Ondrášek trafił tylko w niego. Minutę już jednak później padł drugi w tym spotkaniu gol dla "Białej Gwiazdy". Kujawa świetnie odszukał w polu karnym Ondráška, a ten mimo asysty obrońcy - bardzo pewnie skierował piłkę do siatki.

Czech mógł ponownie wpisać się na listę strzelców w minucie 25., ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Kmity. W 31. już jednak minucie, po trafieniu Zdenka, zrobiło się 3-0, bo nasz napastnik dobił odbite przez bramkarza Kmity uderzenie Denisa Popoviča.

Po raz pierwszy w sztabie szkoleniowym pojawił się Radosław Sobolewski.
Po raz pierwszy w sztabie szkoleniowym pojawił się Radosław Sobolewski.

W 36. minucie wydawało się, że Ondrášek skompletuje hat-tricka, ale chyba zbyt nonszalancko podszedł do swojej kolejnej sytuacji sam na sam z bramkarzem Kmity. Dobitka Patryka Małeckiego została już przez tego ostatniego obroniona.

W 43. minucie interweniować musiał z kolei Michał Buchalik, bo i Kmicie udało się przeprowadzić udaną wydawało się akcję. Piłka po strzale napastnika gospodarzy poleciała jednak dokładnie w to miejsce, w którym stał bramkarz Wisły Kraków.

Na drugą połowę trener Dariusz Wdowczyk wymienił - poza bramkarzem - cały skład i to właśnie wchodzący do gry i debiutujący w Wiśle Mateusz Zachara błyskawicznie, bo w 47. minucie, podwyższył nasze prowadzenie na 4-0.

Jedenaście minut później padła bez wątpienia najładniejsza bramka tego spotkania. Świetnie w samo okienko przymierzył bowiem Rafał Boguski i Wisła prowadziła już 5-0.

Wynik ten nie utrzymał się długo, bo błyskawicznie Rafał Pietrzak podał do Zachary, a temu pozostało już tylko dopełnić formalności i było 6-0. W kolejnych minutach swojej szansy na hat-tricka szukał debiutant Zachara, ale w 68. minucie wynik na 7-0 technicznym strzałem z ostrego kąta podwyższył Boguski.

Cztery minuty później wiślacy zdobyli swoją ósmą bramkę, bo z rzutu wolnego skutecznie nad murem przymierzył Pietrzak. Ten sam zawodnik w 84. minucie popisał się ładnym strzałem z dystansu i było 9-0.

Ostatecznie mecz, który traktować trzeba raczej w formie piłkarskiej zabawy, a nie poważnej gry, zakończył się dwucyfrową wygraną "Białej Gwiazdy", bo wynik ustalił testowany Krystian Popiela.

Teraz przed "Białą Gwiazdą" bez wątpienia poważniejsze spotkania towarzyskie. Już w przyszłym tygodniu Wisła zmierzy się bowiem z czołowym zespołem I ligi - Zagłębiem Sosnowiec, a następnie z Ruchem Chorzów. Na pewno natomiast wydarzeniem dzisiejszego spotkania były debiuty w pierwszym zespole naszych nowych nabytków - Adama Mójty i Mateusza Zachary, a także ponad półgodzinny występ w naszej bramce młodego Kacpra Chorążki oraz gra przez całą II połowę testowanego Popieli.

Źródło: wislaportal.pl


Pogrom na początek

Mateusz Zachara miał szanse na skompletowanie hat-tricka.
Mateusz Zachara miał szanse na skompletowanie hat-tricka.

W sobotę przed południem Wisła Kraków rozpoczęła pierwsze spotkanie w ramach przygotowań do nowego sezonu. Mecz z AP Kmitą Zabierzów toczył się w iście tropikalnych warunkach, ale nie przeszkodziło to piłkarzom Białej Gwiazdy wygrać aż 10:0.

Wisła rozpoczęła to spotkanie w niezwykle silnym składzie, dodatkowo wzmocniona Radosławem Sobolewskim w sztabie trenerskim. W wyjściowej jedenastce znalazło się też miejsce dla nowego zawodnika - Adama Mójty, a także młodego defensora Krystiana Kujawy.

Zresztą to właśnie obrońca krakowian zdobył pierwszą bramkę - w 11. minucie, po ładnym strzale z główki. Nie było w tym jednak nic dziwnego, bo Wiślacy od pierwszych sekund starcia przejęli inicjatywę i cierpliwie rozgrywali akcje na połowie rywala. Zawodnicy Akademii Piłkarskiej raczej nastawili się na kontry, ale tylko jedna z nich była naprawdę udana i mogła zaskoczyć defensywę Białej Gwiazdy.

Bardzo dobrze układała się też współpraca w ataku na linii Brożek-Ondrasek. Dzięki temu czeski napastnik zszedł na przerwę z dwoma trafieniami na koncie, a mógł nawet zaliczyć klasycznego hattricka, ale niestety uderzył tylko w słupek.


Piłkarz nie wielbłąd...

W przerwie zawodnicy obowiązkowo musieli uzupełnić płyny, bo temperatura dawała się we znaki nawet kibicom na trybunach, a słupki rtęci wskazywały grubo ponad trzydzieści kresek.

Po zmianie stron Dariusz Wdowczyk zamieszał w składzie i posłał w bój całkiem inną jedenastkę. Obraz gry bardzo się jednak nie zmienił i znowu to zawodnicy w czerwonych strojach byli znacznie aktywniejsi i dojrzalsi. Co prawda troszkę częściej przy piłce byli piłkarze z Zabierzowa, ale wymieniali podania głównie na swojej połowie, a do tego popełniali proste błędy i Wisła z dużą łatwością strzelała kolejne gole. Na uwagę zasługuje zwłaszcza cudowne okienko zza pola karnego Rafała Boguskiego. „Boguś” w tym spotkaniu był zresztą prawdziwym ekspertem od zdobywania ładnych bramek, bo chwilę po owym okienku pokonał golkipera gospodarzy mocnym strzałem z zerowego konta. Udany debiut zaliczył też Mateusz Zachara, który swobodnie odnajdował się w polu karnym Kmity, a do tego wartościowymi podaniami potrafił obsłużyć kolegów. Z pewnością będzie wartościowym zawodnikiem w kontekście walki w Ekstraklasie.


Duży bagaż (goli) i inne pamiątki

Pod koniec spotkania rywale mieli już dość, ale trudno im się dziwić, skoro licznik zatrzymał się na dziesięciu trafieniach po stronie Wisły - po takim nokaucie niełatwo się podnieść. Na pewno jednak Kmicie należą się brawa za ambitną walkę w ciężkich warunkach.

Po zakończeniu meczu kibice mogli zrobić pamiątkowe zdjęcia ze swoimi piłkarskimi ulubieńcami i otrzymać autografy. To nie trwało jednak długo, bo przecież każdy śpieszył się na wielkie starcie Polska-Szwajcaria. Piłkarze też…


Źródło: wisla.krakow.pl


Wypowiedzi

Dariusz Wdowczyk: Podstawą zespołowość

Po meczu był czas na wspólne zdjęcia. Dariusz Wdowczyk
Po meczu był czas na wspólne zdjęcia. Dariusz Wdowczyk

W Zabierzowie podopieczni trenera Dariusza Wdowczyka rozegrali swój pierwszy sparing przed zbliżającym się sezonem. Piłkarze Białej Gwiazdy pokonali Akademię Piłkarską Kmita Zabierzów 10:0 (3:0) i pokazali, że mimo zmęczenia po ciężkich treningach na zgrupowaniu czują się bardzo dobrze.

Trener Wiślaków chciał przetestować każdego zawodnika, dlatego w drugiej połowie całkowicie zmienił zestawienie drużyny. „Nie ma podziału na pierwszy i drugi skład. Nie jest powiedziane, że zawodnicy, którzy wyszli w początkowym ustawieniu - na przykład Krystian Kujawa - nie wyjdą w następnym meczu w drugim, gdyż w podstawowym pojawi się Piotrek Żemło czy ktoś inny" - komentuje Wdowczyk.

Kibice z miejscowe FC
Kibice z miejscowe FC

Popiela nie zawiódł

W ramach testów w ekipie Białej Gwiazdy sparingowy debiut zanotował Krystian Popiela. „To było pierwsze czterdzieści pięć minut Krystiana. Trudno powiedzieć coś więcej - nie zawiódł. Ćwiczy z nami równie intensywnie, jest to młody zawodnik, któremu będziemy się przyglądali. W środę kończymy nasze zgrupowanie i później zobaczymy, czy zostanie w Wiśle Kraków".

W sobotnim spotkaniu każdy miał dostać szansę na pojawienie się na boisku. Okazję taką otrzymał również Patryk Małecki, który grał jako ofensywny pomocnik - na wcześniejszej pozycji Rafała Wolskiego. „Rafał Boguski, Rafał Pietrzak, czy Petar Brlek też wystąpili w ofensywie. Z mojego punktu widzenia dla Patryka jest to o tyle wygodne, że nie jest ograniczony linią. Gra na środku boiska, może poruszać się jeszcze do boku i wszerz, a inaczej ograniczała nas linia. W jego przypadku jest to korzystne. Patryk potrafi grać jeden na jeden, ma atuty i na nim w głównej mierze opierała się gra ofensywna wiosną, kiedy przyszedłem. Ciągnął naszą grę do przodu i dlatego teraz ma jeszcze większe możliwości" - stwierdza wiślacki opiekun.

Każdy jest przydatny

Trener Wdowczyk nie kryje rozczarowania zachowaniem Wilde-Donalda Guerriera „Donald ma się pojawić, ale kiedy? Jedynie się zapowiedział! Gra Wisły Kraków ma się opierać na zespołowości, a indywidualności będą miały znaczenie wtedy, kiedy będziemy grali zespołowo. Każdy jest przydatny. Gra bazuje jednak nie tylko na Donaldzie, ale też na innych zawodnikach, którzy potrafią przejąć jego rolę. Czy zostanie w Wiśle, nie mam zielonego pojęcia. Zastanowimy się, czy będzie z nami trenował".

„Nie podoba mi się to, że piłkarz próbuje ustawiać wszystko trochę pod siebie. Tak samo było z pierwszym wyjazdem na Haiti, po jego wizycie w szpitalu. Rozmowy na ten temat nie było. Zdaję sobie sprawę z tego, że miał on przedłużony sezon. Wrócił na wiosnę, później rozpoczął, a następnie miał problemy zdrowotne. Wyjechał wówczas na mecz, na który według mnie nie powinien jechać. Natomiast teraz był na Copa America i oznajmił, że jeszcze nie wraca, bo trenował. Miał wydłużony sezon, ale są pewne granice. Boban też był dłużej aktywny, a treningi z nami zaczął normalnie. Widzimy różnice w podejściu jednego i drugiego zawodnika. Zdecydowanie nie podoba mi się podejście Donalda" - dodaje szkoleniowiec.

Powrót legendy

„Na sparingu był z nami Radosław Sobolewski, niestety nie mogłem go dzisiaj wystawić. Oficjalnie uczestniczy w treningach, jest w sztabie szkoleniowym. Ma tyle doświadczenia, może przyglądać się treningom i korygować pewne sprawy. Mamy taka niepisaną umowę miedzy trenerami - ja nikomu nie zamykam drzwi, bo każdy ma inne spostrzeżenia, a wszystkie biorę pod uwagę. Radka miałem za zawodnika charakterologicznie super, piłkarsko super. Nasi piłkarze mają się od kogo uczyć" - ocenia z optymizmem Dariusz Wdowczyk.


Agnieszka Żaczyk
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl

Rafał Pietrzak: Musi być ciężko

W sobotnim sparingu Wisły Kraków z Akademią Piłkarską Kmita Zabierzów lepsi okazali się faworyci spod Wawelu. Drużyna z Reymonta pokonała przeciwnika aż 10:0 (3:0). Z dobrej strony pokazał się obrońca Białej Gwiazdy Rafał Pietrzak, który strzelił dwa gole.


„Wynik mówi sam za siebie, na pewno chcieliśmy wygrać, bo każdy sparing jest po to, aby uczyć się zwyciężać. Najważniejsze, że wykazaliśmy się skutecznością: dziesięć bramek strzelonych, zero straconych zdecydowanie cieszy. Wszystko, co robimy na treningu, chcemy wdrążać w mecze przedsezonowe, na razie nam się to udaje” - ocenia Pietrzak.

Sparingowi w Zabierzowie towarzyszyła wysoka temperatura. Czy wpłynęła ona na obraz gry i poczynania Wiślaków? „Z pewnością jest to wartościowa jednostka treningowa. W takich warunkach przyjdzie nam grać w pierwszych czterech meczach, bo pogoda się chyba nie zmieni. Mam nadzieję, że jesteśmy dobrze przygotowani. Nadal będziemy pracować, gdyż przez tydzień trenowaliśmy bardzo ciężko”.

Bez narzekania

„Nie jest lekko, codziennie mamy po dwa treningi. Rano biegamy w góry, ponadto podtrzymywana jest podbudowa tlenowa. Mamy okres przygotowawczy, więc musi być ciężko, ale nie narzekamy” - deklaruje defensor Białej Gwiazdy.


Agnieszka Żaczyk
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl


Wideo

Bramki

5:0 Rafał Boguski


7:0 Rafał Boguski


8:0 Rafał Pietrzak


9:0 Rafał Pietrzak


Skrót


Cały mecz