1986.04.20 Włókniarz Pabianice - Wisła Kraków 2:1
Z Historia Wisły
Włókniarz Pabianice | 2:1 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 3.000 | ||||||||||
sędzia: Wrona | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 91 anons, 92 relacja.
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1986, nr 76 (18/20 IV) nr 12122
Wisła jedzie do Pabianic na spotkanie z tamtejszym Włókniarzem i musi zagrać. o wiele lepiej i skuteczniej niż ostatnio, jeśli myśli o zdobyciu kompletu punktów. Trzeba pamiętać, że gospodarze są poważnie zagrożeni spadkiem i z pewnością, z determinacją będą walczyć o zwycięstwo.
Echo Krakowa. 1986, nr 77 (21 IV) nr 12123
WŁÓKNIARZ Pabianice — WISŁA 2:1 (1:0). Bramki strzelili: dla Włókniarza — Perszyński w 25 i 65 min, dla Wisły — Siudek w 61 min.
Hutnik miał wygrać z Polonią, Wisła miała przywieźć dwa punkty z Pabianic. Takie było założenie. Hutnicy swoją część zadania wykonali, kiedy „Biała gwiazda” wykazała fatalną dyspozycję, po słabiutkiej grze, ulegając Włókniarzowi. Cały plan diabli wzięli. A do końca ligi coraz bliżej, coraz mniej czasu na prześcignięcie Polonii. A swoją drogą, czy z taką Wisłą jak dziś warto?
Gazeta Krakowska. 1986, nr 93 (21 IV) = nr 11584
Porażka Wisły
Piłkarze krakowskiej Wisły przegrali w meczu wyjazdowym w Pabianicach z miejscowym Włókniarzem 1:2 (0:1).
Mecz był ciekawy l stał na niezłym poziomie. Początkowo gra była nerwowa. Wynik spotkania był bowiem ważny dla obydwu zespołów. Gospodarzę walczą o utrzymanie się w n lidze, a goście marzą o awansie do ekstraklasy. Prowadzenie zdobył Włókniarz w 24 min.
Po rzucie wolnym wykonywanym przez Jacka bramkarz krakowian Zajda wypuścił piłkę z rąk, a nadbiegający Perydzyński nie miał kłopotu ze zdobyciem gala. Krakowianie wyrównali po przerwie w 60 min. po strzale Stadka. Odpowiedź gospodarzy była dość szybka W 69 min. znów Perydzyński pokonał Zajdę ładnym strzałem pod poprzeczkę.
Krakowianie grali nieskutecznie i to było główną przyczyną lich porażki. Mieli kilka dobrych okazji do zdobycia gola, jednakże nie potrafili ich wykorzystać. Zmarnowali więc krakowianie szansę na zmniejszenie dystansu dzielącego ich od lidera Polonii Bytom do 1 punktu.
WISŁA: Zajda — Motyka, Giszka, Małek, Jałocha (od 46 min. Markowski) — Lipka, Bzukała (od 46 min. Klaja), Krupiński — Si udek, Moskal, Wróbel.
Żółta kartka Giszka. (tg)