1977.05.04 Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 2:0
Z Historia Wisły
Śląsk Wrocław | 2:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 25.000 | ||||||||||
sędzia: Marian Kustoń z Poznania. | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1977, nr 100 (4 V) nr 9777
PO EMOCJACH związanych z eliminacyjnym meczem piłkarskich mistrzostw świata w Kopenhadze wznawia rozgrywki polska ekstraklasa. W ciągu tygodnia zespoły I-ligowe rozegrają, aż trzy kolejki spotkań nadrabiając tym samym opóźnienia. Kibice krakowscy z niepokojem jednak oczekują dzisiejszej rundy spotkań, jako że Ich drużyna Wisła — grać będzie z liderem Wrocławiu.
Ostatnie porażki zepchnęły drużynę „Białej "gwiazdy” aż na 11 miejsce w tabeli i co więksi pesymiści już widzieli krakowian w roli zespołu broniącego się przed spadkiem. A oto. co przed meczem we Wrocławiu powiedział nam trener piłkarzy Wisły — Aleksander Brożyniak: Czeka nas bardzo trudny mecz z liderem tabeli, który poza oczywistą chęcią obrony wysokiej pozycji będzie chciał przed własną publicznością zrewanżować się nam za porażkę 0:5 w l rundzie. W meczu przeciwko Śląskowi wystąpimy w osłabieniu i jako, że za „żółtą kartkę” otrzymaną w meczu z Odrą w Opolu odsunięty od jednego spotkania został A. Nawałka, a nie będzie grał także M, Wróbel, któremu w meczu „orląt” w Danii odnowiła się dawna kontuzja, A, Szymanowski i K.
Kmiecik najprawdopodobniej wystąpią we Wrocławiu ale niedawne kontuzje na pewno wpłyną na jakość ich gry. Ponieważ jednak nie zagraża nam groźba degradacji we wrocławskim spotkaniu grać będziemy bez obciążeń psychicznych: i wierzę, że piłkarze obu zespołów pokażą ładny futbol. My szansy na korzystny rezultat będziemy szukać nie w grze defensywnej lecz w otwartej walce, Tyle trener „Białej gwiazdy Z naszej strony w pełni zgadzamy się z opinią szkoleniowca Wisły, iż jego zespół powinien grać bez obciążeń psychicznych.
Niemniej jednak ostatnie występy. z teoretycznie słabszymi przeciwnikami niż Śląsk kończyły się niepomyślnie dla piłkarzy krakowskich Dlatego też w meczu Śląsk — Wisła faworytem będzie drużyna gospodarzy i już podział punktów przyjęlibyśmy jako niewątpliwy sukces Wiślaków
Gazeta Południowa. 1977, nr 100 (4 V) nr 9026
Po emocjach związanych z występem naszej reprezentacji znowu wracamy na ligowe boiska. Dzisiaj rozegrana zostanie 25 kolejka. Mistrzostwa znajdują się już na finiszu — jeszcze tylko 5 kolejek — nie licząc dzisiejszych spotkań — i poznamy mistrza oraz drużyny, które opuszczą ekstraklasę.
Na pozycję lidera wyszedł ostatnio ŚLĄSK i właśnie wrocławianie podejmują dziś u siebie krakowską WISŁĘ. Piłkarzom „Białej Gwiazdy” nie wiedzie się w wiosennej rundzie, w efekcie czego krakowianie wylądowali na bardzo odległej 11 lokacie.
Na dodatek — jak nas poinformował kierownik I drużyny mjr Kosiba w meczu ze Śląskiem, Wisła wystąpi w mocno osłabionym składzie. Nie wystąpią: Kmiecik, któremu na wtorkowym treningu odnowiła się kontuzja pachwiny, Wróbel (wrócił z rozbitym goleniem po pojedynku z młodzieżową reprezentacją Danii) i Nawałka, który za dwie żółte kartki musi pauzować w dzisiejszym pojedynku.
Na szczęście wyleczył już kontuzję A. Szymanowski i wystąpi we Wrocławiu.
Czeka więc Wisłę we Wrocławiu niezwykle trudne zadanie, gospodarze jeśli marzą o mistrzostwie — muszą zdobyć 2 punkty. Ich dodatkowym atutem będzie własne boisko, a jut od dobrych kilku lat wiślacy nie wygrali we Wrocławiu. W I rundzie w Krakowie Wisła wygrała aż 5:0! Radiowe „Studio S-13” nada relacje ze wszystkich spotkań począwszy od godz. 18.33 w pr. I.
Gazeta Południowa. 1977, nr 101 (5 V) nr 9027
Lider pokonał Wisłę 2:0
Piłkarze krakowskiej Wisły przegrali kolejne spotkanie o mistrzostwo ekstraklasy, tym razem we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem 0:2 (0:1). Spotkanie stało na przeciętnym poziomie, upalna pogoda sprawiła, że obydwa zespoły prowadziły akcje w wolnym tempie. Lepszym zespołem, a przede wszystkim bardziej skutecznym, byli wrocławianie i oni zasłużenie zdobyli dwa punkty.
H Krakowianie i w tym spotkaniu wystąpili w osłabionym składzie bez Wróbla, Nawałki i Kmiecika. Wiślacy grali uważnie w obronie, nie rezygnowali jednak z szybkich kontrataków.
Zwłaszcza Kapka i Iwan przeprowadzili kilka groźnych akcji, jednakże nie potrafili wykorzystać dobrych pozycji strzeleckich. Napastnicy krakowscy przegrali wszystkie pojedynki albo ze Żmudą albo też w ostateczności z bramkarzem Kalinowskim.
Lider tabeli grał nierówno.
Ale w momentach gdy wrocławianie przyspieszali akcje, pod bramką krakowską było gorąco.
Pierwszego gola zdobył Śląsk w 29 min. Sybis otrzymał dalekie podanie od Fabera uciekł obrońcom gości, którzy sygnalizowali spalonego i nie dał szans Gonetowi. Wynik meczu ustalił w 82 min. Garłowski, pięknym strzałem z rzutu wolnego z 17 metrów, po którym piłka wylądowała w samym „okienku”.
Piłkarze obydwu zespołów nie zachwycili, zwłaszcza w drugiej połowie spotkania z boiska Wiało nudą. Wrocławianie Starali się utrzymać korzystny dla nich wynik, mało bojowo grali także wiślacy.
Najlepiej w Wiśle spisywali się: Gonet, Kapka, Iwan i A. Szymanowski.
ŚLĄSK: Kalinowski, Balcerzak, Kowalczyk, Kopycki, Żmuda, Faber, Pawłowski, Erlich, Nocko (46 min. Z. Garłowski), Olesiak, Sybis (60 min. Rybotycki).
WISŁA; Gonet, A. Szymanowski, Maculewicz, Musiał, Raszewski, H. Szymanowski (75 min. Pawlikowski), Budka, Kapka, Lipka, Iwan, Gazda (60 min, Krupiński).
Żółtą kartkę otrzymał Musiał
Po przerwie w rozgrywkach ekstraklasy, spowodowanej przygotowaniami do meczu z Danią, piłkarze wrócili Znów na boiska. Lider tabeli — Śląsk umocnił swą pozycję w tabeli, zwiększając przewagę nad wiceliderem do 3 pkt. Wrocławianie łatwo wygrali z krakowską Wisłą. Wiślacy Padał przeżywają kryzys, grają mało bojowo, bez woli zwycięstwa. Krakowianie wystąpili i tym razem w osłabionym składzie, co w pewnym stopniu usprawiedliwia ich słabsza postawę. Wisła znalazła się w dolnych rejonach tabeli i teoretycznie jest zagrożona spadkiem. A przecież jeszcze nie tak dawno właśnie ten zespół typowano na jedno z medalowych miejsc